arrow Wróć
search
Wyszukaj

Krzysztof Baranowski znowu na oceanie. 87-letni żeglarz wypłynął w trzeci samotny rejs dookoła świata

W wieku 87 lat pokazuje, że pasja nie ma terminu ważności, a marzeń nie trzeba odkładać na półkę. Krzysztof Baranowski - legenda polskiego żeglarstwa i pierwszy Polak, który samotnie opłynął świat – i to dwukrotnie – wyruszył właśnie w swój trzeci samotny rejs dookoła globu.

Krzysztof Baranowski znowu na oceanie. 87-letni żeglarz wypłynął w trzeci samotny rejs dookoła świata
Instagram/Krzysztof Baranowski
angle Motto wyprawy
angle Wyprawa, która już trwa
angle Strach jako naturalny element żeglugi
angle Dlaczego znowu wyruszył?
angle Lekcja dla wszystkich - w każdym wieku
angle Kapitanie - szerokiej wody!

Motto wyprawy

Mottem tego rejsu są słowa:

- Marzenia nie mają terminu ważności. Ten wyjątkowy, samotny rejs dookoła świata to dowód na to, że odwaga, pasja i determinacja nie znają wieku. To nie tylko podróż przez oceany, ale także przez granice ludzkich możliwości – inspiracja dla każdego, kto wierzy, że nigdy nie jest za późno, by sięgnąć po coś wielkiego.

To motto idealnie oddaje ducha całej wyprawy i podejście Kapitana Baranowskiego do życia.

Wyprawa, która już trwa

Rejs rozpoczął się 16 listopada 2025 roku na Teneryfie. Na pokładzie jachtu Meteor – smukłej jednostki stylizowanej na jachty regatowe sprzed stu lat – Baranowski skierował się ku Karaibom. Pierwszym portem, który odwiedził, była Martynika.

Trasa rejsu:

Teneryfa → Martynika → Panama → Tahiti → Fidżi → Darwin → Mauritius → Durban → Kapsztad → Teneryfa

To długa, wymagająca, a przede wszystkim samotna wyprawa, która potrwa około roku. Dla Kapitana samotność nie jest przeszkodą - jest częścią żeglarskiej przygody.

Postępy z wyprawy można śledzić tutaj w mediach społecznościowych:

Strach jako naturalny element żeglugi

Baranowski wielokrotnie podkreślał, że samotna żegluga wiąże się ze strachem — ale nie jest to emocja, której należy się wstydzić. Dla niego to nieodłączny element kontaktu z żywiołem, sygnał, który przypomina o konieczności zachowania czujności i szacunku wobec potęgi morza.

Strach nie działa na niego paraliżująco – przeciwnie, mobilizuje do ostrożności, uważności i podejmowania właściwych decyzji na oceanie. To doświadczenie gromadzone przez dziesięciolecia, a nie deklaracje o odwadze, sprawia, że Kapitan wciąż może wyruszać w tak wymagające wyprawy.

Dlaczego znowu wyruszył?

Decyzja Baranowskiego nie jest próbą pobicia kolejnego rekordu, choć jeśli dopłynie do celu, stanie się najstarszym człowiekiem, który samotnie opłynął świat.

Rejs jest dla niego powrotem do źródeł - do wolności, którą daje morze, ciszy, przypominającej o tym, co najważniejsze, i bezpośredniego obcowania z naturą, które porządkuje myśli. To również sposób, by przepracować osobiste straty i zmierzyć się z pustką po odejściu najbliższych.

Dla Baranowskiego ocean zawsze był miejscem, w którym świat nabiera właściwych proporcji.

Lekcja dla wszystkich - w każdym wieku

Historia Krzysztofa Baranowskiego jest czymś więcej niż żeglarską opowieścią. To ważny, inspirujący przykład:

  • że wiek nie wyznacza granic marzeń,
  • że można zaczynać nowe rozdziały po siedemdziesiątce, osiemdziesiątce, a nawet później,
  • że aktywność, pasja i ciekawość świata mogą trwać całe życie.

To także piękna lekcja odwagi - tej cichej, codziennej, polegającej na tym, by nie rezygnować z tego, co sprawia, że życie ma smak.

Kapitanie - szerokiej wody!

Z pokładu Meteora płyną informacje, że pogoda sprzyja, a ocean - choć kapryśny - przyjmuje go z szacunkiem. Przed nim jeszcze tysiące mil i wiele samotnych nocy pod gwiazdami.

Jakkolwiek zakończy się ten rejs, jedno już dziś jest pewne:

Krzysztof Baranowski po raz kolejny udowadnia, że można żyć odważnie i prawdziwie — niezależnie od cyferek w rubryce „wiek”.

Clint Eastwood: „Nie pozwalam starcowi wejść do środka”. 95-letni aktor i jego przepis na długowieczność
Czytaj również: Clint Eastwood: „Nie pozwalam starcowi wejść do środka”. 95-letni aktor i jego przepis na długowieczność „Nie pozwalam starcowi wejść do środka” Tytuł piosenki „Don’t Let the Old Man In”...
Twoja opinia jest dla nas ważna - oceń artykuł:
star star star star star
Obserwuj nas na Google News
gn