Na czym ma polegać „najem senioralny”?
Zgodnie z projektem ustawy o zmianie przepisów dotyczących ochrony praw lokatorów, senior będący właścicielem mieszkania mógłby przekazać je gminie lub innej jednostce samorządowej. W zamian uzyskałby prawo do długoterminowego najmu – najczęściej w lokalu lepiej dostosowanym do potrzeb osób starszych, np. z windą, bez barier architektonicznych czy w pobliżu opieki medycznej.
To rozwiązanie ma pomóc osobom, które nie chcą lub nie mogą samodzielnie utrzymywać dużego mieszkania, ale jednocześnie nie chcą rezygnować z poczucia bezpieczeństwa, jakie daje stały dach nad głową.
RPO: dobre intencje, ale za dużo niejasności
Rzecznik Praw Obywatelskich, w swojej opinii do projektu (bip.brpo.gov.pl), zwraca jednak uwagę, że propozycja – choć ciekawa – jest zbyt mało dopracowana.
RPO wskazuje, że w praktyce nowe przepisy tworzą skomplikowaną sieć umów – między seniorem, gminą a przyszłym podnajemcą. W efekcie łatwo może dojść do konfliktu interesów, a senior, zamiast zyskać spokój, stanie wobec problemów prawnych i finansowych.
Szczególne wątpliwości budzi kwestia powrotu do mieszkania. Jeśli po zakończeniu najmu podnajemca nie będzie chciał opuścić lokalu, senior będzie musiał sam walczyć o swoje prawa w sądzie. To oznacza długie miesiące – a czasem lata – stresu i niepewności.
Kto zapłaci za szkody i remonty?
W opinii RPO brakuje też jasnych zasad dotyczących odpowiedzialności za ewentualne szkody, remonty czy zużycie lokalu. Nie wiadomo, czy koszty te poniesie gmina, senior czy podnajemca. Takie niejasności mogą skutkować poważnymi sporami, a nawet stratami finansowymi po stronie osób starszych.
Rzecznik zwraca również uwagę, że projekt skupia się wyłącznie na osobach w wieku emerytalnym, pomijając np. osoby z niepełnosprawnościami, które także mogłyby potrzebować podobnej formy wsparcia mieszkaniowego.
Co to oznacza dla seniorów?
Idea najmu senioralnego z pewnością zasługuje na uwagę – może być realnym wsparciem dla osób samotnych, które nie chcą przenosić się do domów pomocy społecznej, a jednocześnie mają mieszkanie, którego nie są w stanie utrzymać.
Jednak zanim nowe przepisy wejdą w życie, warto dopilnować, by chroniły interesy seniorów w sposób jasny, prosty i bezpieczny. Jak podkreśla RPO, kluczowe będzie doprecyzowanie:
- kto odpowiada za utrzymanie lokalu,
- jakie są gwarancje powrotu do mieszkania,
- i w jaki sposób gmina będzie rozliczać się z seniorami.
Uwaga na drobny druk
Jeśli w przyszłości taka forma najmu wejdzie w życie, eksperci radzą, by dokładnie czytać każdą umowę. Warto poprosić o opinię prawnika lub doradcę społecznego, zanim podpisze się dokument przekazujący mieszkanie gminie.
Bo choć pomysł brzmi obiecująco, w praktyce najważniejsze będzie jedno: by seniorzy, którzy zdecydują się na taki krok, rzeczywiście zyskali bezpieczeństwo – a nie nowe zmartwienia.