Walentynki a nasze serce

Każdego dnia „bije” 100 tysięcy razy. Przez całe życie wielokrotnie więcej - ponad 3,5 miliarda. W godzinę toczy ponad 300 litrów krwi. Dzięki jego niezmordowanej pracy żyjemy. Serce - symbol miłości, którego - jak na ironię – większość Polaków nie kocha. Specjaliści CM Medyceusz w Walentynki radzą, jak i dlaczego trzeba dbać o serce?

Serce wtłacza w nas życie – niemal dosłownie. Jest naszą wewnętrzną pompą, pozwalającą zamienić w płucach odtlenowaną krew z żył i tętnicami tchnąć ją natlenowaną do najdalszych zakątków ciała. Bez tego procesu nie da się żyć. Co robić zatem, aby utrzymywać serce w dobre formie?

  1. Dbać o wagę. Obwód brzucha dorosłego mężczyzny nie powinien przekraczać 94 cm, a kobiety 88 cm. BMI czyli wskaźnik masy ciała winien maksymalnie wynosić 25. Utrzymanie tych parametrów jest uzależnione od wielu czynników, ale dwa najistotniejsze to ruch i dieta.
  2. Dbać o aktywność fizyczną. 5 minut ruchu, 6 razy w tygodniu zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób serca i układu krążenia o co najmniej 20%. A ile najlepiej ćwiczyć „dla serca”? 3 razy w tygodniu po 30 minut, przyspieszając w ten sposób tętno do 130 uderzeń na minutę.
  3. Dbać o dietę. Jeść 5 mniejszych posiłków dziennie (90% Polaków tego nie robi). Rozszerzyć jadłospis o warzywa, rośliny strączkowe i owoce, produkty zbożowe i mleczne o niskiej zawartości tłuszczu (aż 33% Polaków w ogóle nie je warzyw). Serce nie lubi tłuszczu zwierzęcego. Zamiast mięsa lepiej jeść ryby.
  4. Dbać o sen. Ostatnie badania naukowe pokazują, że trwający 7 – 8 godzin, nieprzerywany sen sprzyja sercu i zmniejsza ryzyko chorobami układu krążenia o blisko 30%. Dlatego tak ważne stało się leczenie chrapania i bezdechu sennego, które są odpowiedzialne za nagminne wybudzanie, a w efekcie choroby serca.
  5. Porzucić nałogi. Nikotyna i alkohol pity regularnie w większych dawkach mają negatywny wpływ na układ krążenia. Kto rzuca papierosy redukuje o połowę ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Osoby nadużywające alkoholu z kolei zwiększają o 25% ryzyko nadciśnienia i o 14% zawału serca.
  6. Ograniczyć sól. Aby sobie nie szkodzić trzeba dostarczać nie więcej niż 5 gram soli dziennie (niestety, średnio zjadamy 9 g dziennie – głównie w produktach spożywczych). Sól uszkadza naczynia krwionośne i nerki. Nasze serce lepiej znosi sól ziołową i przyprawy.
  7. Ograniczyć stres. Bodaj najtrudniejsze, ale możliwe do wykonania, zadanie w dzisiejszych czasach.       Wszystko, poza używkami m.in. nikotyną i alkoholem, co prowadzi do redukcji stresu: sport, spacery, medytacje, lektura, słuchanie muzyki, oddawanie się pasjom jest dla serca dobre.
  8. Regularne badania medyczne. Nie mamy wpływu na wszystko – na przykład zestaw genów „dostajemy w spadku” od rodziców. Dlatego lekarze z CM Medyceusz radzą regularne wizyty u lekarza, badania ciśnienia krwi, poziomu cukru i cholesterolu.

Święto zakochanych jest doskonałą okazją, aby przypomnieć sobie, że choroby układu krążenia stały się plagą naszych czasów i że każdy może im zapobiegać. W Polsce umiera na nie rocznie 200 tysięcy ludzi.