Przebieg choroby i kwalifikacja do przeszczepu
Pan Marek od młodości zmagał się z problemami płucnymi. 50 lat temu przeszedł pierwszą operację, w wyniku której usunięto szczyt prawego płuca. W kolejnych latach u pacjenta rozwinęła się przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). W ostatnich miesiącach choroba nasiliła się, doprowadzając do całkowitej niewydolności oddechowej. Pacjent wymagał już całodobowej tlenoterapii.
Mimo wieku, pan Marek został zakwalifikowany do transplantacji dzięki dokładnej ocenie stanu zdrowia i kondycji fizycznej. Jak tłumaczy dr Maciej Urlik, kierownik programu transplantacji płuc w SCCS:
- Do niedawna wiek powyżej 65. roku życia był przeciwskazaniem do wykonania transplantacji płuc. Jednak w procesie kwalifikacji to nie wiek metrykalny, a biologiczny ma decydujące znaczenie. Społeczeństwa się starzeją, długość życia się zwiększa co sprawia, że potencjalnych kandydatów do przeszczepienia w wieku po 70. roku życia jest i będzie coraz więcej.
Przygotowanie do operacji – prehabilitacja i dokładna kwalifikacja
Przygotowanie pacjenta do przeszczepu wymagało m.in. nauki ćwiczeń oddechowych, utrzymania odpowiedniej masy ciała, uzupełnienia składników odżywczych i edukacji o tym, jak wygląda czas przed i po operacji.
- Wykonaliśmy bardzo skrupulatną kwalifikację z wieloma badaniami dodatkowymi, których np. nie wymagamy od pacjentów młodszych, głównie po to, aby mieć pewność, że nasz pacjent jeszcze przez wiele lat będzie mógł się cieszyć z nowych płuc - dodaje dr Urlik.
Trudności chirurgiczne i ryzyko zabiegu
Podwójny przeszczep płuc u pacjenta, który wcześniej przeszedł operację, wiązał się z dużym wyzwaniem chirurgicznym.
- Chcąc teraz wykonać przeszczepienie płuca, musieliśmy usunąć wszystkie zrosty. To bardzo trudna operacja, z dużym ryzykiem powikłań – mówi dr Tomasz Stącel, kardiochirurg transplantolog.
Pan Marek podchodził do zabiegu z pełną świadomością ryzyka:
- Nie wahałem się. Poszedłem w to w ciemno. Wiedziałem, że to operacja ryzykowna, natomiast zrobiłem bilans korzyści i strat. Korzyści zdecydowanie przeważyły. Absolutnie nie żałuję.
Powrót do zdrowia i codzienne życie
Operacja odbyła się pod koniec czerwca i trwała około 12 godzin. Po kilku tygodniach pan Marek wrócił do domu i obecnie przechodzi rehabilitację. Codzienne spacery, ćwiczenia na rowerku stacjonarnym i planowany wyjazd nad morze pomagają mu wracać do pełnej sprawności.
- Komfort życia przed i po transplantacji jest nieporównywalny. Jeszcze wyjście po schodach na drugie piętro jest dla mnie małym wyzwaniem, ale z każdym dniem widzę poprawę - podkreśla pacjent.
Zespół transplantacyjny SCCS w Zabrzu
Operację przeprowadził doświadczony zespół: Tomasz Stącel i Igor Gumennyi (chirurdzy), Anna Pióro-Lewandowska (anestezjolog), Michał Krawczyk i Sandra Sosna (instrumentacja), pielęgniarki: Grażyna Zarzycka, Magdalena Chamczyńska, Martyna Kluszczyńska, Danuta Tichy oraz Mariusz Cichoracki (perfuzja).
Zespół pobierający tworzyli: Piotr Pasek, Anżeła Woźniak, Lidia Beśka, Marzanna Piejko, Bogumiła Król (koordynacja) i Andrzej Witkowski (kierowca).
Nowe możliwości dla seniorów
Ta wyjątkowa operacja pokazuje, że wiek nie musi być przeszkodą w leczeniu poważnych chorób płuc. Dzięki postępowi medycyny seniorzy mają szansę na nową jakość życia i dłuższą aktywność.
Źródło: SCCS