Osłabienie mięśni = gorszy wzrok

Justyna Krowicka

Wzrok się nam pogarsza, ale okularów nosić nie chcemy. Laserowe operacje coraz popularniejsze. Z roku na rok rośnie liczba osób, które nie chcą nosić okularów i decydują się na operacyjnie usunięcie wady wzroku. Wzrost dotyczy szczególnie osób z tzw. starczowzrocznością, u których konieczność noszenia okularów korekcyjnych pojawia się po 40. roku życia - zauważa dr Justyna Krowicka, ordynator kliniki Gemini w Ostrawie, gdzie leczą się także polscy pacjenci. W placówce w ostatnim czasie zanotowano ok. 20 proc. wzrost ilości zapytań, dotyczący laserowej korekcji wad wzroku.

Już dziś 60 procent światowej populacji ma jakąś wadę wzroku, a ta liczba cały czas rośnie. Pandemia koronawirusa może spowodować, że liczba osób z problemami z narządem wzroku będzie jeszcze więcej. Podczas kwarantanny, która spowodowała, że wiele osób musiało przejść na zdalną pracę i naukę, może dojść do masowego pogorszenia wzroku - już teraz ostrzegają włoscy okuliści. Szczególnie narażone są osoby po 40-tym roku życia. Jednocześnie coraz bardziej rośnie popularność laserowych korekcji wad wzroku.

- W ostatnim czasie zanotowaliśmy ok. 20 proc. wzrost ilości zapytań dotyczących laserowych operacji wad wzroku - mówi Tomasz Nowalski, przedstawiciel kliniki Gemini w Ostrawie.

Osłabienie mięśni = gorszy wzrok

- Główny powodem tego, że przestajemy widzieć tak dobrze, jak wcześniej jest osłabienie mięśni wpływających na soczewkę, a także jej mniejsza elastyczność i postępujące zagęszczenie jej materiału. W efekcie powstający na siatkówce obraz nie jest tak ostry, jak wcześniej. I dodaje, że pierwszym sygnałem tego, że oko zaczyna mieć problemy z widzeniem z bliska, a które są spowodowane wiekiem, jest uczucie zmęczenia pojawiające się na przykład podczas czytania gazety. Trudność sprawiać może także odczytanie wiadomości sms.

- To, jak często powinniśmy chodzić do okulisty, jeżeli oczywiście nie odczuwamy żadnych dolegliwości związanych ze wzrokiem, uzależniona jest od wieku. Granicą często jest 40. - 43. rok życia. Osoby młodsze powinny zgłaszać się do specjalisty przynajmniej raz na trzy lata, natomiast starsze - raz w roku. To ważne, bo wraz z wiekiem rośnie ryzyko pojawienia się chorób oczu i pogłębienia się wady wzroku. A sprzyja temu także współczesny styl życia

Najprostszym rozwiązaniem przy zdiagnozowanej wadzie wzroku jest zakup odpowiednich okularów korekcyjnych lub soczewek kontaktowych wieloogniskowych.

Nie chcemy nosić okularów?

Jednak z kilkunastoletniej praktyki lekarskiej Justyny Krowickiej wynika, że pacjenci coraz częściej zaczynają szukać innych rozwiązań. I dotyczy to wszystkich, niezależnie od wieku.

- Takich pacjentów z roku na rok przybywa. Wśród nich są zarówno ci, którzy przez lata nie mieli innej alternatywy, a szansę dla nich jest rozwój medycyny i nowych metod operacyjnych, z różnych powodów nie mogący lub nie chcących nosić soczewek kontaktowych, osoby zarówno z małymi jak i dużymi wadami wzroku - wylicza ordynator kliniki Gemini. - Sporą grupę stanowią osoby ze wspomnianą starczowzrocznością, którzy przed 40. rokiem życia w ogóle nie nosiły soczewek, a u których wraz ze zmianami fizjologicznymi w oku (wpływ na to może mieć także m.in. regularna i długotrwała praca przed monitorem, zażywanie antydepresantów i leków przeciwhistaminowych, czy cukrzyca) pojawiała się taka konieczność.

Wszczepienie mikrosoczewki jednym z rozwiązań

Rozwiązaniem w tym wypadku jest laserowa korekcja wzroku. Ale nie tylko.

- Klinika Gemini jako pierwsza w Czechach oferuje pacjentom ze starczowzrocznością - nie dostępną powszechnie w Polsce - możliwość wszczepienia mikrosoczewki wewnątrz rogówki, co jest alternatywa dla osób szukających zabiegu efektywnego, ale nie aż tak inwazyjnego jak operacje wewnątrzgałkowe. Zabieg polega na dodatkowym wszczepieniu mikro dysku do wnętrza rogówki, co powoduje zmianę jej kształtu i w efekcie korekcję wady wzroku. Zabieg jest przeznaczony dla osób, które wcześniej nie miały okularów a potrzebują ich obecnie tylko do czytania. Warto pamiętać, że ostateczna decyzja o możliwości operacji tą metodą, zapada po zbadaniu oczu.

W Gemini systematycznie rośnie ilość operacji związanych z laserową korekcją wzroku, iniekcją dogałkową, witrektomią, czy zabiegami estetycznymi. Poza tym polscy pacjenci dalej chętnie przyjeżdżają do Ostrawy, aby poddać się w ramach refundowanego z NFZ-u zabiegowi usunięcia zaćmy.