Pacjentka przytomna w trakcie operacji
To niezwykła metoda, w której pacjent jest częściowo wybudzany podczas zabiegu, aby neurochirurdzy mogli sprawdzać, czy nie naruszają ośrodków mowy. W tym czasie pacjent odpowiada na pytania – np. jakie są dni tygodnia, czy jaka jest pora roku.
Rama stereotaktyczna stabilizowała głowę, a mikroskop pozwalał na precyzyjne usunięcie zmiany.
– Robimy maksymalnie bezpieczną resekcję. Usuwamy tyle, ile się da, ale nie kosztem mowy - tłumaczy dr n.med. Rafał Staszkiewicz, neurochirurg.
Mózg nie boli
Choć może to brzmieć przerażająco, mózg nie odczuwa bólu. Ból pojawia się jedynie przy otwieraniu czaszki, dlatego pacjent jest wcześniej znieczulony. Po wybudzeniu otrzymuje leki uspokajające, które pozwalają zachować spokój i współpracować z lekarzami.
– Pamiętam, że odpowiadałam na pytania. Trochę bolało po operacji, ale teraz już nie – wspomina pani Jadwiga.
Wielka precyzja i ogromne wsparcie
Takie zabiegi to ogromne wyzwanie zarówno techniczne, jak i emocjonalne. Neurochirurdzy, anestezjolodzy, logopedzi i pielęgniarki muszą działać jak jeden organizm.
- Pacjent musi czuć, że nie jest sam – to podstawa powodzenia - przyznają lekarze.
Co warto wiedzieć?
Gwiaździak to guz, który może rozwijać się powoli i długo nie dawać objawów. Warto jednak reagować na niepokojące sygnały – bóle głowy, napady padaczkowe, problemy z mową, pamięcią, koncentracją czy równowagą. Wczesne wykrycie i leczenie zwiększa szansę na pełny powrót do zdrowia.
Pani Jadwiga już jest po operacji, a lekarze nie mają wątpliwości – jej determinacja i spokój bardzo pomogły w trakcie zabiegu. To przykład, że nawet w starszym wieku można z sukcesem przejść poważną operację mózgu.
Źródło: 5wszk.com.pl