arrow Wróć
search
Wyszukaj

Fakty i mity o dziedziczeniu. Jak dobrze zaplanować przekazanie majątku?

Jak poprawnie spisać testament? Kto w świetle prawa odziedziczy nasz majątek? I kiedy warto spadek… odrzucić? O tym i o wielu innych kwestiach związanych z dziedziczeniem majątku rozmawiamy z adwokat Katarzyną Bielecką oraz radcą prawnym Dariuszem Mrozkiem – wspólnikami kancelarii Bielecka & Mrozek Adwokaci i Radcowie Prawni z siedzibą w Poznaniu, znanymi w mediach społecznościowych jako Prawnicza Para. 

23.05.2025
Agnieszka Kramza Autor:
Agnieszka Kramza
adwokat Katarzyna Bielecka, radca prawny Dariusz Mrozek
Konsultacja: adwokat Katarzyna Bielecka, radca prawny Dariusz Mrozek
Prawnicza Para
Fakty i mity o dziedziczeniu. Jak dobrze zaplanować przekazanie majątku?
Adobe Stock
angle Jak zaplanować przekazanie majątku?
angle Dziedziczenie ustawowe a dziedziczenie testamentowe
angle Jak poprawnie spisać testament?
angle Kroki formalne po śmierci spadkodawcy
angle Prawo do zachowku
angle Fachowa porada prawna - uniknij spadkowych pułapek

Jak zaplanować przekazanie majątku?

Agnieszka Kramza: Spora część seniorów zastanawia się, co stanie się z ich majątkiem po śmierci. Od czego powinna zacząć osoba, która chce zostawić po sobie uporządkowane sprawy i zabezpieczyć rodzinę przed konfliktami? A może nic nie musi robić, bo przepisy prawa dobrze określają kto i ile dziedziczy?

Dariusz Mrozek: Zdecydowanie, jako prawnicy, zalecamy, aby zainteresować się tym tematem z wyprzedzeniem. Przede wszystkim warto zacząć od osobistej refleksji nad swoim majątkiem i wolą jego podziału. Należałoby się zastanowić nad tym, komu i co chce przekazać się po swojej śmierci, aby zapobiec ewentualnym sporom, zwłaszcza gdy spadkobierców jest więcej. Same przepisy prawa spadkowego oczywiście zadziałają, nawet jeśli nic nie zrobimy, ponieważ ustawowy porządek dziedziczenia został przewidziany przez ustawodawcę. Jednakże taka standardowa kolejność dziedziczenia może prowadzić do rezultatów niezgodnych z intencjami seniora i rzeczywiście potencjalnych konfliktów rodzinnych. Przykładowo, z mocy ustawy często dochodzi do wspólnego dziedziczenia majątku przez wiele osób (np. wszystkie dzieci i małżonek), co może rodzić napięcia i nieporozumienia. Wyobraźmy sobie kilkoro dorosłych dzieci, które wraz ze swoim rodzicem są współwłaścicielami jednego domu, a każdy z nich ma odmienne plany co do tej nieruchomości. Dlatego warto działać aktywnie i uporządkować swoje sprawy majątkowe za życia, dostosowując decyzje majątkowe adekwatnie do sytuacji i relacji rodzinnych. Nie ma bowiem jednego uniwersalnego rozwiązania dla każdego, właśnie z uwagi na odmienne cele, które chce się osiągnąć w zakresie rozporządzeń majątkowych czy też różnorodne stosunki pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny. 

Katarzyna Bielecka: Bez wątpienia jednak najlepszym pierwszym krokiem jest rozmowa z rodziną o swoich planach dotyczących majątku spadkowego – wyjaśnienie bliskim, jaki mamy zamysł co do podziału majątku. Taka otwartość może w przyszłości zapobiec wielu nieporozumieniom i zaskoczeniom. Jeżeli nie chcemy swoimi decyzjami skłócić członków rodziny, a jednocześnie zależy nam, aby nasz majątek trafił w ręce osób o określonych zamiarach, to warto uregulować te kwestie wcześniej. Tutaj też pojawia się wachlarz instrumentów prawnych, spośród których możemy wybrać rodzaj czynności prawnej najpełniej realizującej nasze oczekiwania, jeżeli już wiemy, że ta ustawowa kolejność dziedziczenia naszego majątku przez spadkobierców nam nie odpowiada. Jednym z nich jest oczywiście testament, dzięki któremu mamy wpływ na to, kto konkretnie otrzyma nasz majątek, zmieniając jednocześnie standardową kolejność dziedziczenia przewidzianą przez prawo. 

Dziedziczenie ustawowe a dziedziczenie testamentowe

Jakie są podstawowe zasady dziedziczenia: czym różni się dziedziczenie ustawowe od testamentowego? Co dzieje się w przypadku braku testamentu, kto dziedziczy majątek zmarłego?

KB: Dziedziczenie ustawowe to dziedziczenie na podstawie przepisów prawa – następuje automatycznie, gdy zmarły nie pozostawił po sobie testamentu. Inaczej mówiąc, są to zasady wg. których ustala się, kto pozostaje w kręgu spadkobierców, jaka jest kolejność spadkobierców oraz w jakim udziale dany spadkobierca dziedziczy spadek. Natomiast dziedziczenie testamentowe ma miejsce wtedy, gdy zmarły pozostawił po sobie ważny testament, czyli gdy to jego ostatnia wola wyrażona w testamencie ma pierwszeństwo i decyduje, komu przypadnie spadek. To właśnie testament pozwala zmodyfikować ustawowe zasady dziedziczenia i powołać do spadku wybrane osoby (niekoniecznie członów rodziny, ale także inne osoby spoza jej grona) zgodnie z życzeniem spadkodawcy. Różnica polega więc na tym, że przy dziedziczeniu ustawowym krąg spadkobierców oraz udziały każdego z nich określa prawo, a przy dziedziczeniu testamentowym to spadkodawca – senior, sam wskazuje spadkobierców w testamencie. 

DM: Przykładowo, zgodnie z ustawą w pierwszej kolejności powołani do spadku są dzieci zmarłego i jego małżonek. Dzieci i małżonek dziedziczą w równych częściach, przy czym część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż 1/4 całości spadku (co ma znaczenie, gdy dzieci jest więcej niż troje). Jeżeli zmarły nie miał małżonka, lub jego małżonek zmarł wcześniej, cały spadek przypada dzieciom w częściach równych. Jeśli któreś dziecko nie dożyło otwarcia spadku, jego udział przypada jego potomkom (wnukom spadkodawcy). Jeżeli zmarły nie miał dzieci, do spadku dochodzi małżonek oraz rodzice zmarłego. Gdyby któryś z rodziców nie dożył – jego udział przechodzi na rodzeństwo spadkodawcy. W razie braku małżonka, dzieci, wnuków oraz rodziców, dziedziczy dalsza rodzina: dzieci rodzeństwa, następnie dziadkowie, oraz dalsze potomstwo dziadków. Ustawa precyzyjnie to reguluje. Jednakże generalna zasada jest taka, że dopiero gdy nie ma nikogo z bliższej rodziny, powoływani są dalsi krewni. Ostatecznością jest dziedziczenie przez gminę lub Skarb Państwa, co ma miejsce bardzo rzadko, tylko gdy zmarły nie ma żadnych żyjących krewnych ani nie zostawił po sobie testamentu.

Jak poprawnie spisać testament?

Jakie formy testamentu są uznawane przez polskie prawo? Czy testament spisany własnoręcznie jest równie ważny jak notarialny? 

KB: Polskie prawo przewiduje kilka form testamentu, przy czym wyróżniamy tzw. testamenty zwykłe (sporządzane w normalnych okolicznościach) oraz testamenty szczególne (na wypadek sytuacji nadzwyczajnych). Do najpopularniejszych form należą jednak zdecydowanie: testament własnoręczny (holograficzny) oraz testament notarialny. Wokół nich krąży wiele mitów, które postaramy się tutaj obalić. Pierwszym z nich jest błędne przekonanie, że można sporządzić testament wspólny. Często małżeństwo, które chce powołać siebie wzajemnie do spadku, decyduje się na sporządzenie jednego wspólnego testamentu. Taki testament będzie nieważny i nie wywoła skutków prawnych. Testament może zawierać rozporządzenia tylko jednego spadkodawcy, co oznacza, że każdy z małżonków musi spisać swój własny testament i to osobiście. Sporządzenia testamentu nie można zlecić innej osobie czy dokonać tego przez pełnomocnika. 

DM: Testament własnoręczny jest w pełni ważny w świetle prawa, o ile zostały zachowane wszystkie warunki co do formy, czyli jeżeli został w całości napisany własnoręcznie przez spadkodawcę, opatrzony datą oraz podpisany. Panuje taki mit, że treść testamentu można napisać na komputerze, a następnie wydrukować i podpisać, a to nie jest forma dozwolona przez prawo. Chodzi o to, że testament w całości musi być napisany odręcznie, w tym także treść testamentu. To nie powinno być problemem dla osoby starszej, ponieważ jego sporządzenie nie jest ani skomplikowane, ani wymagające. Wystarczy w nim wskazać osobę lub osoby, które mają odziedziczyć spadek i ewentualnie opisać kim ta osoba jest dla spadkodawcy – seniora, czyli wskazać np. stopień pokrewieństwa (np. córka, syn, mąż, żona, wnuk, wnuczka). 

KB: Nie jest również prawdą, że taki testament własnoręczny jest mniej ważny czy w jakikolwiek sposób gorszy niż testament notarialny. Choć akurat w przypadku osób starszych zalecamy jego sporządzenie u notariusza. Dlaczego ? Dlatego, że wówczas to notariusz dopilnuje wszystkich wymogów formalnych i niejako odciąży seniora. Poza tym notariusz wyjaśni konsekwencje prawne sporządzenia testamentu. Testament notarialny jest także właściwszą opcją jeżeli wymagania spadkodawcy co do rozporządzenia swoim majątkiem są bardziej skomplikowane i wymagają testamentu w formie notarialnej (nie wszystkie bowiem rozporządzenia mogą zostać skutecznie zastrzeżone w formie testamentu własnoręcznego). W praktyce wiele osób starszych wybiera tę formę, aby mieć spokój ducha, że dokument jest poprawnie sporządzony i wywoła skutki prawne. Jednak podkreślamy, że niezależnie od formy, każdy testament wywołuje taki sam skutek prawny – powołuje spadkobierców i rozporządza majątkiem spadkodawcy po śmierci – o ile oczywiście został sporządzony prawidłowo, bez wad i przez osobę mającą pełną zdolność do czynności prawnych. 

DM: Nie możemy jednak nie powiedzieć o bardzo istotnym zagrożeniu w przypadku sporządzania testamentu przez osobę starszą, a mianowicie potencjalną możliwość podważenia testamentu. Testament może bowiem zostać uznany za nieważny m.in. wtedy jeżeli został sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Jeżeli więc testament, własnoręczny czy też notarialny, sporządza senior, który ze względu na swój podeszły wiek czy też stan zdrowia nie jest świadomy tego, że powołuje do spadku daną osobę, że rozporządza swoim wypadek na wypadek śmierci, istnieje ryzyko podważenia takiego testamentu w późniejszym postępowaniu spadkowym. Nie raz zdarzało się, że jedno z dzieci zabierało do notariusza rodzica, który chorował na demencję lub cierpiał na inne zaburzenia psychiczne celem sporządzenia testamentu, w którym to dziecko było przewidziane jako jedyny spadkobiercy. Natomiast następnie, po śmierci rodzica, inne dzieci tego spadkodawcy podważały ten testament, właśnie z uwagi na jego sporządzenie przez spadkodawcę w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji. Warto zwrócić uwagę, że nie miało wtedy znaczenia, czy testament był własnoręczny, czy notarialny, ponieważ w takich sytuacjach każdy z nich może zostać uznany za nieważny.

Do kogo najlepiej zgłosić w sprawie pomocy w spisaniu testamentu? Notariusz dba o formalną stronę, ale najpierw warto pewnie skonsultować treść dokumentu z radcą prawnym lub adwokatem? 

KB: Jeżeli decydujemy się na sporządzenie testamentu notarialnego, to oczywiście wizyta u notariusza jest nieunikniona. Rolą notariusza jest zagwarantowanie zgodności dokumentu z prawem. Notariusz czuwa, aby testament miał odpowiednią formę i treść zgodną z przepisami. Jeżeli coś w woli seniora byłoby niezgodne z prawem lub niewykonalne, notariusz o tym uświadomi i zasugeruje zmiany. Ponadto wyjaśni skutki prawne rozporządzeń, poinformuje o przysługujących uprawnieniach. Notariusz jednak zachowuje bezstronność – nie działa na korzyść jednej czy drugiej strony (spadkodawcy czy też spadkobiercy), tylko dba o ważność i klarowność aktu i niejako ubiera wolę seniora w formalny kształt. Odpowiada za to, żeby dokument był ważny. Jednakże notariusz nie zajmuje się doradztwem prawnym. 

DM: Dlatego bez względu na to, czy rozważamy sporządzenie testamentu własnoręcznego, czy notarialnego, warto udać się do adwokata lub radcy prawnego, którzy zawodowo świadczą usługi doradztwa prawnego i przygotują klienta strategicznie co do treści testamentu, czy nawet szerzej – opracują plan rozporządzenia majątkiem. Trzeba tutaj nadmienić, że seniorzy korzystają również z innych czynności prawnych, nie tylko testamentu. Prawnik jest im bowiem w stanie zaproponować alternatywne rozwiązania, które pozwalają na osiągnięcie takich skutków prawnych, których oczekują. To właśnie adwokat lub radca prawny nakreśli szerszą perspektywę zamierzonych działań prawnych, w tym uwzględni względy podatkowe, koszty, a także ryzyko zachowku spadkobierców. Może np. doradzić, jak przekazać majątek małoletniemu wnukowi, lub osobie spoza rodziny. Doradzi, jak uniknąć nieporozumień między spadkobiercami, a także wyjaśni kwestie zachowku, który może skomplikować wykonanie woli seniora, zwłaszcza jeżeli posiada wiele dzieci. Taka profesjonalna konsultacja bywa bardzo cenna, zwłaszcza przy skomplikowanych relacjach rodzinnych czy dużym majątku. Co istotne, w odróżnieniu od notariusza, adwokat lub radca prawny reprezentuje interesy klienta – w tym wypadku seniora. Będzie więc patrzył na sprawę z perspektywy klienta i podpowie najlepsze rozwiązania dla niego i osób mu najbliższych. Z naszej praktyki wynika, że z takich porad korzysta wiele osób, które chcą najpierw skonsultować swoje wątpliwości a dopiero następnie udać się do notariusza, by nadać dokumentowi oficjalną formę. 

Czy w przypadku obywateli polskich (lub z podwójnym obywatelstwem), które mieszkały przez jakiś czas i umierają za granicą, mają zastosowanie przepisy spadkowe prawa polskiego, czy właściwego dla miejsca śmierci? 

DM: W dzisiejszych czasach kwestie dziedziczenia z elementem międzynarodowym reguluje w dużej mierze prawo Unii Europejskiej. Zgodnie z nim, zasadą jest stosowanie prawa kraju, w którym zmarły miał ostatnie miejsce zwykłego pobytu. Mówiąc prościej: jeśli polski obywatel przez dłuższy czas mieszkał na stałe w Niemczech i tam zmarł, to co do zasady dziedziczenie będzie odbywać się według prawa niemieckiego, niezależnie od polskiego obywatelstwa. Jednak przepisy unijne dają możliwość wyboru prawa ojczystego przez spadkodawcę. Wymagane jest wtedy, aby dana osoba w testamencie postanowiła, że chce, by jej spadek podlegał prawu kraju, którego jest obywatelem. I tutaj nie ma co ukrywać, że takie rozwiązanie ułatwiłoby znacząco formalności spadkobiercom żyjącym w Polsce, jeśli większość majątku spadkodawcy znajduje się w Polsce. 

KB: Nie ma co ukrywać, że gdy pojawiają się elementy zagraniczne, to sytuacja się komplikuje. Dlatego jeżeli osoby starsze na stałe mieszkają za granicą, a już tym bardziej jeżeli nabywają tam majątek, powinny skonsultować się z prawnikiem, aby zyskać świadomość, co z ich majątkiem po śmierci. Możliwe, że aby spełnić ich oczekiwania co do rozporządzeń spadkowych konieczne będzie sporządzenie testamentu, w którym możemy uregulować te kwestie – na przykład wskazać wybór prawa polskiego. To jednak złożone zagadnienie, więc osobom mieszkającym na stałe za granicą, zdecydowanie zalecamy zasięgnięcie porady prawnej.

Kroki formalne po śmierci spadkodawcy

Jakie są pierwsze kroki, które powinni podjąć spadkobiercy po śmierci bliskiej osoby?

KB: Przede wszystkim na wstępie należy zaznaczyć, że osoba, która pozostaje w kręgu spadkobierców ustawowych spadkodawcy (np. małżonek i dzieci) czy nawet osoba powołana w testamencie, jeszcze spadkobiercą nie jest. Jest to osoba powołana do dziedziczenia, która może dopiero zdecydować czy tym spadkobiercą chce zostać. Poza tym, tak jak już wspominaliśmy powyżej, dziedziczenie testamentowe ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem z ustawy, więc pomimo tego, że pozostaje się w kręgu spadkobierców ustawowych i nawet chce się tym spadkobiercą być, spadkodawca mógł przewidzieć inną osobę w testamencie jako swojego dziedzica. Dlatego pierwszym krokiem jest oczywiście sprawdzenie, czy spadkodawca pozostawił testament i ustalenie, czy my pozostajemy w kręgu spadkobierców. Proszę nam wierzyć, że wielokrotnie zdarzało się, że osoba przekonana o tym, że jest jedynym spadkobiercą, dowiadywała się po śmierci bliskiej osoby, że jest zgoła inaczej. Jeżeli jednak pozostajemy w kręgu spadkobierców, to kolejnym krokiem jest przyjęcie spadku, jako formalna deklaracja, że spadek przyjmujemy. Na złożenie oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku mamy 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o tytule powołania, a więc w przypadku gdy zmarłym jest osoba bliska bądź członek rodziny, z którym utrzymywaliśmy kontakt, termin ten liczony jest od śmierci bliskiego albo od momentu, gdy dotarła do nas ta informacja. Spadek można również przyjąć z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, czyli z ograniczeniem odpowiedzialności za długi spadkowe, wówczas spadkobierca odpowiada za ewentualne długi tylko do wysokości wartości odziedziczonego majątku, co jest bezpieczniejsze w przypadku, gdy istnieje ryzyko istnienia długów. W praktyce ten sposób przyjęcia jest domyślny, to znaczy, że jeżeli nawet nie złożymy żadnego oświadczenia, uznaje się, że przyjmujemy spadek właśnie z tym ograniczeniem. Bez względu jednak na podjętą decyzję co do tego czy spadek się przyjmuje, czy odrzuca, czynności tej dokonać możemy zarówno w sądzie jak i u notariusza. 

DM: Warto zwrócić uwagę, że jeżeli spadkobierców jest więcej, np. kilkoro dzieci spadkodawcy powołanych do dziedziczenia, to każde z nim musi podjąć decyzję w tym zakresie. Dopiero wówczas możliwe będzie formalne stwierdzenie, kto spadek nabył. Dokument potwierdzający prawa spadkobiercy do spadku jest możliwy do uzyskania w sądzie lub u notariusza. Postępowanie sądowe polega na złożeniu do właściwego sądu rejonowego wniosku o stwierdzenie nabycia spadku. W wyniku tego postępowania sąd wydaje postanowienie, w którym stwierdza, kto dziedziczy i w jakich częściach. Tutaj jednak liczyć musimy się z czasem, albowiem konieczne jest odbycie przez sąd posiedzenia i wezwanie wszystkich osób zainteresowanych sprawą. Procedura u notariusza jest zdecydowanie szybsza. Podczas wizyty u notariusza, na podstawie ustalenia określonych faktów, następuje sporządzenie aktu poświadczenia dziedziczenia. Dokument ten ma taką samą moc prawną jak orzeczenie sądu. Warunkiem skorzystania z tej formy jest jednak zgoda i obecność wszystkich spadkobierców. Jeśli ktoś jest nieznany, nieobecny, spadkobiercy są skonfliktowani lub testament budzi zastrzeżenie co do autentyczności, notariusz odmówi sporządzenia takiego dokumentu, a wtedy pozostanie tylko droga sądowa.

KB: Postanowienie stwierdzające nabycie spadku lub akt poświadczenia dziedziczenia to jedyne dokumenty, które pozwalają uzyskać dostęp do majątku spadkodawcy, czy konta zmarłego.  Pozwolą dokonać zmian własności w księgach wieczystych odziedziczonych nieruchomości czy zmian rejestrowych odziedziczonych pojazdów. Jeżeli spadkobierców jest więcej, dopiero od momentu wydania dokumentu stwierdzającego spadkobranie, możliwe będzie podzielenie majątku spadkowego. 

Prawo do zachowku

Czym jest zachowek i kto ma do niego prawo?

DM: Zachowek to bardzo istotna instytucja prawa spadkowego, która nadal wzbudza ogromną ciekawość, ale też niestety dzieli członków rodziny. Jej celem jest ochrona najbliższych członków rodziny przed całkowitym pominięciem ich przy dziedziczeniu przez spadkodawcę. Jeżeli więc osoba uprawniona do zachowku nie otrzymała od spadkodawcy za jego życia lub tytułem spadku po nim, odpowiedniej wartości udziału spadkowego, który by jej przypadał standardowo przy dziedziczeniu ustawowym (czyli gdyby zmarły nie sporządził testamentu) ma roszczenie o zachowek. Mówiąc prościej, zachowek to roszczenie o wypłatę pewnej sumy pieniędzy stanowiącej część wartości spadku, przysługujące określonym bliskim krewnym zmarłego, jeśli nie dostali oni należnego im udziału w drodze dziedziczenia lub np. darowizny za życia. 

KB: Sytuacja typowa dla zachowku jest taka: spadkodawca sporządza testament i powołuje do całości spadku np. tylko jedno z czworga dzieci albo osobę spoza rodziny, np. aktualnego partnera życiowego pomijając dzieci. Wtedy właśnie te pominięte dzieci (które ustawa normalnie uwzględnia w kręgu spadkobierców) mogą domagać się od spadkobierców wypłaty zachowku. Zachowek jest więc taką "minimalną gwarancją", że otrzymają część majątku po zmarłym, nawet jeśli zostali pominięci. Sytuacje takie są wręcz notoryczne i niestety powodują bardzo często konflikt pomiędzy dziećmi zmarłego, lub dziećmi, a macochą tudzież ojczymem. A chyba najgorsze jest to, że spadkodawca, sporządzając testament, często nie wie nawet, że chcąc daną osobę uszczęśliwić swoim majątkiem, naraża ją na konieczność zapłaty zachowku osobom do niego uprawnionym.

DM: Dlatego warto wiedzieć, kto może o ten zachowek się ubiegać. Uprawnieni są najbliżsi krewni zmarłego, ale nie wszyscy. Prawo do zachowku przysługuje więc jego zstępnym (czyli dzieciom, a jeśli któreś dziecko nie dożyło – to jego dzieciom, czyli wnukom itd.), małżonkowi oraz w określonych przypadkach rodzicom spadkodawcy. Przykładowo, gdy spadkodawca nie pozostawił po sobie dzieci, to prawo do zachowku przysługuje jego rodzicom. Jeżeli natomiast spadkodawca miał dzieci, to jego rodzice normalnie nie pozostają już w kręgu spadkobierców (bo dzieci ich "wyprzedzają" w porządku dziedziczenia), więc rodzicom nie będzie przysługiwał zachowek. Co ważne, nie mają prawa do zachowku dalsi krewni – np. rodzeństwo, kuzyni spadkodawcy – ani osoby obce, np. wieloletni partner życiowy. Inny przykład: jeżeli nawet zmarły przewidział wszystkie swoje dzieci w testamencie jako spadkobierców, ale jedno z dzieci wyróżnił zapisując mu większy udział w spadku niż pozostałym i było to dodatkowo dziecko, które za życia zostało obdarowane jakąś nieruchomością przez spadkodawcę, to pozostałe dzieci zmarłego (pomimo że spadek odziedziczyły) mogą żądać wyrównania zachowku od tego rodzeństwa. 

Czy przyjmując spadek, dziedziczymy również długi osoby zmarłej?

KB: Tak, spadek obejmuje zarówno majątek jak i długi spadkodawcy. W polskim prawie obowiązuje zasada, że spadkobierca wstępuje w ogół praw i obowiązków zmarłego, co oznacza, że co do zasady dziedziczymy nie tylko domy, pieniądze zgromadzone na kontach bankowych i kosztowności, ale też kredyty, pożyczki czy niezapłacone rachunki zmarłego. Nie należy jednak wpadać w panikę – istnieją mechanizmy ochrony spadkobierców przed nadmiernym obciążeniem długami, i jeżeli mamy świadomość, że mogą istnieć długi, warto zabezpieczyć się na taką okoliczność. Przede wszystkim, jak wspomnieliśmy wcześniej, każdy spadkobierca ma prawo zdecydować, czy spadek przyjmuje w całości, przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza czy spadek odrzuca. Jeśli wiemy, że spadek jest bardzo zadłużony i przewyższa wartość majątku spadkowego, najbezpieczniej jest spadek odrzucić, co oznacza, że traktuje się nas tak, jakbyśmy nie dożyli otwarcia spadku, nie dziedziczymy wówczas nic, ani dóbr, ani długów. Długi wtedy przejdą na dalszych spadkobierców (np. nasze dzieci, które z kolei również mogą odrzucić spadek, jeśli chcą). Odrzucenie spadku wymaga złożenia stosownego oświadczenia w sądzie lub u notariusza i co kluczowe, ograniczone jest terminem 6 miesięcy od dowiedzenia się o swoim powołaniu do spadku, czyli w przypadku osoby bliskiej lub członka rodziny – najczęściej od dnia śmierci.

DM: Można jednak spadek przyjąć z ograniczeniem, czyli z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że odpowiadamy za długi spadkowe tylko do wartości otrzymanego majątku. Co takie rozwiązanie oznacza w praktyce? Jeżeli odziedziczymy mieszkanie warte 300 tysięcy zł i 400 tysięcy długów, to przy przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza odpowiadamy za te długi tylko do kwoty 300 tysięcy, czyli skrótowo można przyjąć, że nic na takim przyjęciu spadku nie zyskamy.

Fachowa porada prawna - uniknij spadkowych pułapek

Jaka sprawa spadkowa zapadła Państwu szczególnie w pamięć? Czy na jej kanwie mogliby się Państwo podzielić rekomendacjami, o czym trzeba pamiętać, czego nie lekceważyć, a z jakimi decyzjami nie czekać? 

KB: Rzeczywiście, życie pisze różne scenariusze i w swojej praktyce widzieliśmy mnóstwo dramatycznych i przykrych historii, które były głównie wynikiem niewiedzy, braku świadomości co do swoich praw oraz zagrożeń. Jedną z nich jest historia mężczyzny, który latami mieszkał sam w domu z dala od dorosłych dzieci, które go nie odwiedzały. Pewnego lata zjawiła się córka z mężem, która zaproponowała pomoc przy gospodarstwie i odnowienie domu. Razem z dziećmi spędziła całe lato z ojcem, usilnie starając się odbudować relacje. Po zakończeniu remontu domu zaproponowała ojcu, żeby przekazał jej ten dom jako jedynej spadkobierczyni (pomimo że miała rodzeństwo). Ojciec zadowolony odnowieniem kontaktów z córką i wnukami przystał na tę propozycję. Niestety nie wiedział, że córka zleciła notariuszowi przygotowanie umowy darowizny, w ramach której ojciec przekazuje jej na własność cały dom wraz z gospodarstwem. Pomimo że notariusz wyjaśniał charakter umowy oraz jej skutki prawne, mężczyzna z uwagi na swój sędziwy wiek nie zrozumiał do końca, co wiąże się z zawarciem tej umowy. Był przekonany, że sporządza testament, a córka przejmie gospodarstwo dopiero po jego śmierci. Zdał sobie sprawę z konsekwencji podpisanej umowy dopiero wtedy, gdy córka po powrocie do domu wprowadziła diametralne zmiany adaptacyjne nieruchomości, pozbyła się gospodarstwa i wprowadziła do domu z całą rodziną. Morał dla seniorów z tej historii jest taki, że postanowienia zawarte w testamencie realizują się dopiero po naszej śmierci, co daje nam zabezpieczenie za życia. Pozostałe czynności prawne, jak np. umowa darowizny, umowa dożywocia powodują, że już z chwilą ich zawarcia (czyli za życia) wyzbywamy się majątku na rzecz drugiej strony. Skutki są więc zupełnie odmienne, a brak tej świadomości może być bolesna.

DM: Pamiętam sprawę pewnej rodziny, w której ojciec zmarł bez testamentu, pozostawiając znaczący majątek. Miał troje dorosłych dzieci i drugą żonę (macochę dzieci). Jako że nie zostawił ostatniej woli, cały spadek przypadł z mocy ustawy właśnie żonie i dzieciom (wszystkim po równo). Niestety, w skład spadku wchodził jeden duży dom, w którym wszyscy kiedyś mieszkali. Nagle okazało się, że macocha ma 1/4 domu, i każde z dzieci również po 1/4. Rozpoczął się konflikt – żona chciała dalej mieszkać w domu, jedno z dzieci chciało dom sprzedać, inne w nim zamieszkać, a jeszcze inne domagało się spłaty swojej części. Sprawa trafiła do sądu o dział spadku, a w międzyczasie relacje rodzinne, które dotychczas były bez zarzutu, stały się bardzo napięte. Padło wiele gorzkich słów, pojawiły się wzajemne pretensje (np. „tata obiecał mi ten dom”, „macocha nic nie dała od siebie, a zabrała część majątku” itp.). Postępowanie ciągnęło się latami, bo emocje były ogromne — każde posiedzenie sądu było jak otwieranie rodzinnych ran. W końcu dom został sprzedany, pieniądze podzielone, ale rodzina praktycznie zerwała kontakty. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne jest wcześniejsze uregulowanie spraw. Gdyby ojciec sporządził testament (albo choćby za życia przekazał własność domu wybranym dzieciom z zastrzeżeniem dożywotniego mieszkania dla żony), być może udałoby się uniknąć tak bolesnego konfliktu. Oczywiście zawsze zalecamy też szczerą rozmowę i uprzedzenie potencjalnych spadkobierców o tym co i w jakich udziałach komu przypadnie. Nikt nie lubi być zaskoczony. Czasem samo rozczarowanie potrafi być zalążkiem konfliktu. Brak decyzji to też decyzja, ale podejmowana przez ustawę, często w sposób, który nie pasuje do realiów danej rodziny. Natomiast spisanie testamentu to akt troski o rodzinę. Lepiej zawczasu przemyśleć podział majątku, niż pozostawić bliskich z potencjalnym problemem.

KB: Każda rodzina jest inna, ale przesłanie jest uniwersalne: warto myśleć o przyszłości swojego majątku zawczasu. Nieważne, czy mamy wielką firmę, czy małe mieszkanie – dla naszych bliskich to i tak ważne sprawy. Okażemy im troskę, gdy zawczasu postaramy się, by po naszej śmierci mieli jasną i klarowną sytuację niż powody do konfliktów. Empatia, komunikacja i porada prawna u specjalisty mogą sprawić, że sprawy spadkowe nie będą koszmarem, lecz po prostu koleją rzeczy, przez którą rodzina przejdzie razem, we wzajemnym wsparciu.

Adwokat Katarzyna Bielecka oraz radca prawny Dariusz Mrozek – wspólnicy kancelarii Bielecka & Mrozek Adwokaci i Radcowie Prawni z siedzibą w Poznaniu, znani w mediach społecznościowych jako Prawnicza Para. Stworzyli kanał edukacyjny, na którym edukują miliony Polaków, oddziałując na ważne aspekty życia finansowo-majątkowego poprzez obalanie powszechnych mitów prawnych, a także ostrzegając przed zagrożeniami. Obecnie ich działalność edukacyjną śledzi łącznie ponad 300 tysięcy osób. Autorzy 5 poradników elektronicznych dotyczących pułapek małżeńskich, zabezpieczeń w parze bez ślubu, mitów o zachowku, rozwiązań zapewniających bezpieczne dziedziczenie spadku, które dotychczas sprzedały się w tysiącach egzemplarzy. Wypowiadają się na tematy zabezpieczeń finansowych w związku i małżeństwie oraz tematy spadkowe w popularnych serwisach informacyjnych oraz programach telewizyjnych.

Linki do profili społecznościowych:

Facebook Prawnicza Para 

TikTok Prawnicza Para 

Instagram Prawnicza Para 

 

na zdjęciu: Katarzyna Bielecka oraz Dariusz Mrozek, czyli Prawnicza Para

Twoja opinia jest dla nas ważna - oceń artykuł:
Średnia ocena artykułu: 5,0 / 5
star star star star star
Średnia ocena artykułu: 5,0 / 5