Technologia w służbie Głuchym

Migam

Głusi nie mogą tańczyć, nie chodzą na koncerty, nie przeszkadza im hałas, zawsze potrafią czytać z ruchu warg, są mniej inteligentni od słyszących… To tylko kilka nieprawdziwych stereotypów, cały czas funkcjonujących w społeczeństwie.

I choć poziom świadomości na temat osób niesłyszących systematycznie wzrasta, świat Głuchych wciąż pozostaje pełen tajemnic i  znaków zapytania. A to właśnie niewiedza rodzi obawy, przekładające się na ich wykluczenie.

W świecie stereotypów

Osoba głucha na koncercie rockowym lub na dyskotece? Jak najbardziej! Osoby słabosłyszące, noszące aparaty słuchowe, odbierają muzykę w różnym stopniu, natomiast całkowicie niesłyszący czują ją wyraźnie poprzez basy i wibracje.

Niesłyszący niezdolni do wykonywania odpowiedzialnych prac? Nic bardziej mylnego. Brak słuchu nie jest w żaden sposób powiązany z niepełnosprawnością intelektualną, a głusi pracownicy wyróżniają się rozwiniętym zmysłem obserwacji, pamięcią wzrokową i kinestetyczną oraz możliwością doskonałego skupienia, co przekłada się na efektywność pracy.

Głusi za kółkiem? Tak. Osoby niesłyszące mogą ubiegać się o prawo jazdy i w ruchu drogowym często są o wiele bardziej uważnymi kierowcami, niż osoby słyszące. Niedoskonałość jednego zmysłu wyostrza bowiem inne. Głusi szybko i trafnie odczytują ruchy pojazdów i sytuację na drodze, charakteryzuje ich też mniejsza skłonność do rozpraszania uwagi podczas prowadzenia auta.

„Milczący Cudzoziemcy”

W istocie życie osoby głuchej w wielu aspektach nie różni się wiele od codzienności słyszących. Głusi chodzą do pracy, spotykają się ze znajomymi, bawią się na koncertach i dyskotekach, wychowują dzieci, prowadzą gospodarstwa domowe... Jednak wiedza o tym w niewielkim stopniu dociera do społeczeństwa słyszących. Dlaczego? Przyczyna jest oczywista – to bariera komunikacyjna .

Językiem rodzimym głuchego Polaka, czyli pierwszym, jest Polski Język Migowy (PJM). Wbrew pokutującemu stereotypowi języka migowego, jako prymitywnej pantomimy, jest to taki sam język naturalny jak polski, angielski czy chiński tyle, że bez utrwalonej odmiany pisanej, której nie potrzebuje. PJM jest komunikacyjnie uniwersalny, można nim mówić, czyli migać o wszystkim. Polszczyzna, zarówno brzmiąca jak pisana, jest dla głuchego językiem obcym [dlatego], Głusi to Milczący Cudzoziemcy. – czytamy w Raporcie zespołu ds. g/Głuchych przy Rzeczniku Praw Obywatelskich[1].

                Dlatego tak trywialne na pozór czynności, jak zapytanie o drogę, poproszenie w sklepie o inny rozmiar obuwia, czy zamówienie obiadu, w wielu przypadkach są dla Głuchych prawdziwym wyzwaniem.

Usłyszmy się

Na szczęście wraz z postępem technologii rozwijają się także możliwości porozumienia się Głuchych z otoczeniem. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych komunikację niesłyszących zrewolucjonizował WyndTel - prototyp pagera, wysyłającego skrótowe wiadomości tekstowe. Szybko jednak został on wyparty przez bardziej zaawansowane i szeroko dostępne platformy jak Facetime czy Skype. Obecnie dostępne są także telefony komórkowe ze specjalnym oprogramowaniem, zamieniającym mowę na tekst (przydatne w szybkim wysyłaniu wiadomości SMS do osoby niesłyszącej przez osobę mówiącą). Dodatkowo cały czas trwają prace nad coraz bardziej zaawansowanymi urządzeniami skierowanymi na zapewnienie Głuchym komfortu porozumiewania się w miejscach publicznych, a także sprawnego powiadamiania odpowiednich służb w przypadku sytuacji kryzysowej. Instytucje takie, jak urzędy, szpitale czy sądy coraz częściej widzą potrzebę posiadania narzędzi, dzięki którym mogą porozumieć się ze swoimi petentami. W ich ślady idą firmy, banki czy centra handlowe, dla których istotne jest dotarcie do każdego klienta.

Przeciw wykluczeniu

Odpowiedzią na te potrzeby zdają się być systemy wideotłumaczenia online, usprawniające komunikację z osobami głuchymi. Intuicyjne w obsłudze, szybkie i proste w działaniu, zyskują coraz więcej zadowolonych użytkowników. Niesłyszący konsumenci, jako pierwsi na Dolnym Śląsku, mogą skorzystać z takiego udogodnienia w Centrum Handlowym Aleja Bielany.

- Zdecydowaliśmy się wprowadzić usługę tłumacza języka migowego MIGAM, ponieważ chcemy zapewnić każdemu z naszych klientów taki sam poziom obsługi, a jednocześnie przeciwdziałać wykluczeniom społecznym. Usługa jest naprawdę prosta i działa na trzy sposoby. Pierwszy to połączenie video osoby niesłyszącej z tłumaczem języka migowego za pomocą aplikacji zainstalowanej w telefonie komórkowym. Tłumacz przekazuje sprzedawcy zapytanie osoby głuchej, a następnie – odpowiada jej w języku migowym. Z usługi można również skorzystać w Punkcie Informacyjnym Centrum, poprzez połączenie za pośrednictwem dostępnego tabletu, a także z domu, za pomocą strony internetowej centrum. Tłumacz, któremu za pomocą języka migowego zostanie zadane pytanie, uzyska informację u pracownika Centrum, a następnie przekaże ją niesłyszącemu.

Bardzo cenimy tego typu innowacyjne rozwiązania, bo dzięki nim osoby z niepełnosprawnościami mają coraz więcej szans na aktywny udział w życiu społecznym. Z całą pewnością chcemy być częścią tych zmianmówi Jacek Kaczmarski, marketing manager Alei Bielany.

                Usługi wideotłumaczenia z powodzeniem zostają wcielane w życie i są skutecznie wykorzystywane przez coraz więcej firm i instytucji. Jednak tuż za rogiem czekają nowe projekty, zmierzające do zapewnienia jeszcze większego komfortu zdalnej komunikacji zarówno między Głuchymi, jak i pomiędzy osobami słyszącymi i niesłyszącymi. Aplikacje oparte na systemie rozproszonych mikrofonów, wychwytujących głosy i przekładających je na tekst, czy narzędzia przekształcające ruchy ręki w litery, to tylko niektóre z projektów, które z pewnością przyczynią się do minimalizowania barier komunikacyjnych ze światem osób głuchych i sprawiają, że ich potrzeby będą coraz bardziej słyszalne.

[1] Sytuacja osób głuchych w Polsce Raport zespołu ds. g/Głuchych przy Rzeczniku Praw Obywatelskich, red. M.Świdziński, Warszawa 2014