„To jest smutny temat... Moje koty więcej przejadają”
Podczas rozmowy Maryla Rodowicz podkreśliła, że choć przez całe życie tworzyła i wykonywała niezliczone piosenki, jej emerytura z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie jest wysoka. Jak przyznała:
- To jest smutny temat. W tej chwili mam więcej - ponad dwójkę. Moje koty więcej przejadają.
Choć nie podała dokładnej kwoty, można wywnioskować, że jej świadczenie wynosi nieco ponad 2 000 zł miesięcznie.
Dlaczego tak jest? O tantiemach i prawie autorskim
Maryla Rodowicz wyznała, że przez wiele lat nie otrzymywała tantiem za największe hity, które wykonywała, ponieważ prawo autorskie dopiero od 1993 roku daje wykonawcom prawo do wynagrodzenia.
Z rozbrajającą szczerością przyznała:
- Dla mnie ważne było, żeby śpiewać fajną muzykę.
Mówiła o tym, że w młodości nie zdawała sobie sprawy, że mogłaby dopisywać się jako współautorka swoich największych hitów, a dzięki temu otrzymywać tantiemy. Wspomniała o różnicy między wykonywaniem piosenek a prawami autorskimi do ich tekstów i muzyki, co ma bezpośredni wpływ na wysokość tantiem, a w konsekwencji - na świadczenia emerytalne.
Seniorzy, emerytura i aktywność po 60. roku życia
Maryla Rodowicz przyznaje, że nie zamierza rezygnować z działalności artystycznej. Jak podkreśliła:
- Ja lubię grać. To jest cała moja przyjemność, jaka mi została. Kocham to.
To ważna refleksja dla wielu seniorów - pasja i aktywność mogą być źródłem radości i dodatkowych dochodów.
Emerytura w Polsce - czego seniorzy powinni być świadomi?
Wypowiedź Maryli Rodowicz przypomina, że wysokość emerytury zależy od wielu czynników - m.in. odprowadzanych składek, formy umów czy praw autorskich. Warto, by każdy, kto myśli o swojej przyszłości finansowej:
- sprawdzał, czy prawidłowo dolicza składki do ZUS,
- korzystał z ulg i możliwości opłacania dodatkowych składek,
- rozważał różne formy zabezpieczenia finansowego na emeryturę.
Monika Krzepina
