Emerytura w rękach urzędnika?

urzednik 1

Jest to możliwe, biorąc pod uwagę senacki projekt nowelizacji o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który zakłada, że w razie wątpliwości co do przyznania emerytury w wyniku przestępstwa urzędnik ZUS może wstrzymać jej wypłacanie. Adwokaci biją na alarm, bowiem niedoprecyzowanie takich zapisów może doprowadzić do absurdalnych sytuacji, w których urzędnik dostanie władze nad emeryturą innych osób.

Senat chce, aby ustawa o emeryturach i rentach posiadała zapis o możliwości cofnięcia decyzji o przyznanie emerytury w ciągu 10 lat od jej wydania, w przypadku gdy urzędnik ma wątpliwości co do prawdziwości przedstawionej dokumentacji. Do zmiany decyzji ZUS mogłoby dojść również, gdyby w sprawie pojawiły się nowe istotne dowody, ale tym razem w przeciągu 5 lat. Gdyby jednak instytucja dopatrzyła się własnego błędu, może zmienić decyzję o przyznaniu emerytury w ciągu 3 lat.

Senatorowie postulują również o zwiększenie kompetencji urzędnika, który jeszcze przed oficjalnym potwierdzeniem sfałszowania dokumentów, a także orzeczeniem sądu, może podjąć decyzję o wstrzymaniu wypłacania świadczenia emerytalnego podejrzanej osobie. Wówczas urzędnik ma za zadanie zapobiec poważnej szkodzie interesu publicznego. Z planami senatorów nie do końca zgadza się środowisko adwokatów, którzy wskazują na konieczność większego doprecyzowania zapisów, bowiem taka decyzja w rękach urzędnika może doprowadzić do chaosu, zaś sam urzędnik może wstrzymać wypłaty niema w każdym przypadku. 

JS