Kochać życie – czyli kilka słów o Senior Josef

Senior Josef na wakacjach 1

Podobno życie zaczyna się po trzydziestce. A może po czterdziestce? Pięćdziesiątce? Sześćdziesiątce? Później? Może zaczynać się za każdym razem, gdy tego chcemy, albo płynąć radośnie – nawet wtedy, gdy nie wszystko idzie po naszej myśli.

Tajemniczy Senior Josef

W internecie pojawiła się jakiś czas temu postać Senior Jozefa. Jego imię brzmi po trosze światowo, kosmopolitycznie, a po trosze gangstersko. Senior Josef – ojciec chrzestny włoskiej mafii (pasuje, prawda?).

Jednak jeśli się nad tym zastanowić to wielce światowy Senior Josef to po prostu Pan Józek. No dobrze, bez spoufalania się – Pan Józef. Kim jest więc tajemniczy Jozef? To człowiek wszechstronny, kochający życie. A „Senior” przed imieniem nie nawiązuje tyle do formy grzecznościowej, w jakiej sobie życzyłby, aby się do niego zwracano, ale do wieku. Bo Senior Josef jest seniorem. Nie oznacza to jednak, że jest stetryczałym nudziarzem. W jego przypadku wiek to tylko data oznaczająca jego pojawienie się na świecie. W środku jest to młody człowiek, któremu nieobce są współczesne nowinki techniczne. To człowiek, który idzie z duchem czasu. Nie skupia się na upływających latach, ale czerpie z życia tyle, ile może. Chyba sam jest czasem zdziwiony, kiedy uświadomi sobie przez chwilę, że jest dawno po trzydziestce. Dwukrotnie po trzydziestce.

Senior Josef to człowiek, który jest dżentelmenem: pomoże senoricie nieść zakupy, podrzuci do domu, zaprosi na kawę. Jest elegancki i szarmancki. Dba o siebie – wszak bycie dżentelmenem zobowiązuje do codziennego golenia się i używania perfum.

Nie myślcie jednak, że ten mężczyzna przypomina dżentelmena w klasycznym angielskim wydaniu. O nie! To człowiek renesansu. Jak ma ochotę, to latem chodzi w czerwonych spodniach. Czasem nawet ubierze seledynowe. Rurki? A dlaczego nie! Mamy XXI wiek, a Senior Josef czuje się w znakomicie w swoich czasach! Dlatego też wie, że ruch to zdrowie. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że dojrzały mężczyzna może co najwyżej chodzić na spacery. Senior Josef biega, jeździ na łyżwach i rolkach. Wyskoczy też na narty, ale snowboard jest mu obcy. Jeszcze.

Senior Josef to ja

Kim jest zatem ta tajemnicza postać? Dotarliśmy do źródła i zapytaliśmy Senior Jozefa o to, czy jest to tylko wykreowana postać, czy rzeczywiście Senior Josef to prawdziwy człowiek. Okazuje się, że Senior Josef istnieje naprawdę i jest nim…no cóż, nie możemy podać nazwiska. Senior Josef ceni sobie prywatność, ale opowiedział nam o swoim stylu życia i podejściu do świata: „ tak, jestem człowiekiem pozytywnie nastawionym do otoczenia. Bez względu na kłody, jakie życie podstawia nam pod nogi, staram się dostrzegać w nim to, co najlepsze i na tym się skupiać. Nie gromadzę w głowie złych doświadczeń, zapominam o nich, odsuwam je w dalsze zakamarki duszy. Kieruję się hinduskim podejściem do życia: masz problem? Da się go rozwiązać? To po co się martwić? A jeśli nie da się go rozwiązać? To…po co się martwić?

Uprawiam też sport, bo to nie tylko zdrowie ale i endorfiny, czyli hormony szczęścia. Szukam różnych aktywności, które dadzą mi satysfakcję i radość, pozwolą załagodzić złe emocje. Kocham życie i biorę z niego to, co mi pasuje, a kiedy życie daje mi też to, czego nie chcę, to radzę sobie z tym i idę dalej zachowując dobry nastrój i dystans do problemów. To dlatego wkładam czasem kolorowe spodnie i hawajską koszulę, by pokazać innym, ale także sobie, że mam dystans do siebie. Młodość jest w nas. Wystarczy chcieć się nie zestarzeć. Owszem, nad ciałem mamy tylko względne poczucie kontroli, ale nad duszą możemy panować odrobinę bardziej.”

Czy Senior Josef ma wady? Całe mnóstwo – człowiekiem jest i nic, co ludzkie nie jest mu obce. To także dlatego jest on inspiracją nie tylko dla innych seniorów, ale i dla młodych ludzi, którzy czują się w jego towarzystwie swobodnie, a jednocześnie czerpią od niego życiową energię i pozytywne nastawienie, ucząc się, że można żyć radośnie, choć – jak śpiewa Edyta Geppert o życiu –„ barwy ściemniasz, choć tej wędrówki mi nie uprzyjemniasz, choć się marnie odwzajemniasz. Kocham Cię życie!”.

seniorzy.PL