Babcia, dziadek – to brzmi dumnie

Pokolenie 1

Bycie babcią czy dziadkiem to zupełnie nowa rola w życiu, w której jesteśmy zmuszeni się odnaleźć. Bez znaczenia jest to, czy jej oczekiwaliśmy, czy nas zaskoczyła, zawsze stajemy w obliczu nowego. Już nie jesteśmy tylko rodzicami, stajemy się zupełnie kimś innym w oczach małego człowieka.

Nowa rola

W większości wypadków wieść o tym, że będziemy mieli wnuka jest zaskoczeniem. Nawet wtedy, gdy spodziewamy się, że nasze dorosłe dzieci, które są w stabilnych związkach, kiedyś zapragną mieć potomstwo, ten moment zwykle jest niespodzianką. Oto bowiem stajemy w obliczu zmiany wizji samego siebie. Dotąd odnajdywaliśmy się w nowych rolach.

Byliśmy dziećmi, uczniami, staliśmy się dorośli, wchodziliśmy w rolę pracowników, cioć, wujków, aż w końcu rodziców. To ostatnie było pewnie jedną z najbardziej przełomowych zmian w życiu, gdyż nagle staliśmy się dla kogoś mamą i tatą – całym światem.

Odpowiedzialność za małą istotę, za jej wychowanie, utrzymanie i warunki życia spadła na nas. Taki ciężar często nie pozwalał w pełni czerpać radości z rodzicielstwa, które może było zabiegane, nerwowe, pełne wyrzutów sumienia i niepewności, czy sposób jaki postępujemy jest właściwy. Dziś, gdy okazało się, że daliśmy radę, przychodzi nowe wyzwanie, stajemy się dziadkami. Zwykle jesteśmy zdziwieni – jak to, ja dziadkiem, babcią? Przecież dopiero sam zostałem rodzicem! Wszak wiek, to tylko ilość przeżytych lat i doświadczeń, a większość z nas czuje się nadal tymi samymi ludźmi, co lata temu, z tym że mądrzejszymi o własne przeżycia.

Do tego, by przywyknąć do myśli, że stajemy się nestorami rodu, potrzeba czasu, oswojenia się z wejściem w nową rolę. Na szczęście mamy do tego sposobność, gdyż czas ciąży jest optymalny nie tylko do przywyknięcia do nowej roli, ale i do pełnego radości oczekiwania na nowego członka rodziny.

Bycie babcią i dziadkiem to przyjemność

Odkrycie siebie w nowej roli może być bardzo przyjemne. Wszak bycie babcią czy dziadkiem to zupełnie co innego, niż bycie rodzicem. Zdjęta jest z nas odpowiedzialność za wychowanie, stres związany z opieką, codzienny hałas, nieprzespane noce. Zostaje to, co przyjemne i to, na co się godzimy. Możemy w pełni cieszyć się obecnością dzieci, uczyć je grać w warcaby, lepić z nimi pierogi, i nie martwić się o ich wykształcenie czy wychowanie. Oczywiście nie oznacza to, że nas to nie obchodzi, możemy przecież wyrazić swoje zdanie, jednak odpowiedzialność jest z nas już zdjęta.

W zamian możemy zabrać dzieci do kina, na grzyby, zarazić naszymi pasjami. Czas, jaki spędzimy z wnukami, będą oni nosić w pamięci do końca życia i opowiadać o tym swoim dzieciom i wnukom. Wasz spokój i cierpliwość, której często brakuje zabieganym rodzicom z pewnością da wszystkim dużo radości.

Dziękuję, że jesteś

Rola babci i dziadka w wychowaniu dzieci jest niezwykle ważna. Dzieci od dziadków czerpią ciepło rodzinne, spokój. Wiedzą, że są ważne i kochane. To buduje w nich poczucie własnej wartości i wyrastanie w otoczeniu ludzi życzliwych. Korzyści zatem z relacji wnuki – dziadkowie są obopólne. Dziadkowie od wnuków dostają nową energię, świeży powiew i jeszcze więcej chęci do życia.

Ważne jest jednak, by nie dać się włożyć wbrew własnej woli w rolę opiekunki do dziecka. Oczywiście są dziadkowie, którzy niepracując chętnie zajmują się wnukami na co dzień, jednak zdecydowana większość z nas nie ma ochoty na to, by w ten sposób sprawować opiekę nad dzieckiem. Czasem przeszkodą jest zdrowie czy siły, ale zwykle chodzi o to, że w tym okresie życia wolimy cieszyć się obcowaniem z dziećmi, a nie zastępować im rodziców, dlatego warto być w tej kwestii asertywnym i od początku ustalić zasady. Zdecydowanie lepiej dla całej rodziny, gdy odwiedziny u dziadków są upragnioną przyjemnością, niż nudną codziennością.

Nie bójmy się zatem roli babci i dziadka, wszak to nowe wyzwanie, które przyniesie nam wiele radości, dumy i nostalgii. Wszak będziemy żyć tak długo, jak będzie żyła pamięć o nas. Postarajmy się, by była ona dla naszych wnuków pełna ciepłych, cudownych wspomnień.